„Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie”.

(Phil Bosmans)

piątek, 24 lutego 2017

❤ Wstałam z łóżeczka ❤

Dzień dobry Ciocie i Wujkowie
 ❤ Wstałam z łóżeczka ❤ 
W środę poraz pierwszy po pełnych 7 dniach gorączki Michasia nie miała wysokiej temperatury.
Od poniedziałku Hasieńka jest na antybiotykach. Po pierwszej dawce przespała prawie 4 godziny. 
Od urodzenia Misia bierze bardzo dużo leków.  Nie pamiętam żeby kiedykolwiek był problem z ich podaniem.  W poniedziałek nie chciała leków brać.  Pojawił się odruch wymiotny.
We wtorek wstała z bardzo dużym katarkiem ale humorek dopisywał.  Leki wzięła bez problemu. Od rana pięknie się bawiła.
Dziś piątek.  Jesteśmy bez gorączki od wtorku. Katarek jeżdżę męczy ale wszystko idzie ku dobremu.  Misia chętnie je i bawi się. Biega po domku zaczepiając wszystkich.
Mamy nadzieje, że kryzys już za Nami...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz