„Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie”.

(Phil Bosmans)

wtorek, 28 czerwca 2016

...

Kochani ostatnie dwa tygodnie przepracowane przez Naszą Hesieńkę maksymalnie. Intensywna rehabilitacja przynosi super efekty. Rączka Naszego Słoneczka pomalutku zaczyna dochodzić do siebie. Po operacji lewa rączka Michasi sztywniała w momentach ekscytacji czy nadmiernego wysiłku. Klaszczemy jeszcze prostą rączką ale są chwile gdy rączka zgina się i pracuje prawidłowo. Od kilku tygodni Michasia pracuje z nową Panią logopedą Panią Anią. Pierwsze kilka zajęć Michasia stawiała się krzyczała, płakała. Ostatnie przepracowane bez płaczu. jak na razie czekamy na ten moment kiedy Michasia "zdecyduje" się mówić.
Pogoda bardzo zmienna przez co Michasia często śpi. Odsypia. Sczególnie w upały, choć zauważyliśmy że zdecydowanie lepiej się czuje gdy jest bardzo ciepło i lepiej pracuje na zajęciach w te dni.
Niestety pomysł na "trampkowe lato" padł. Michasia skręciła ponownie staw skokowy. Musieliśmy wrócić do bucików Piedro. No i żeby było kolorowo z dnia na dzień Michasia nie chciała chodzić w bucikach, nóżka urosła na tyle że trzeba było zamówić nowe buty. Koszt niemały ponieważ akurat buty tej firmy nie są refundowane przez NFZ. Wszystkie rodzime firmy które produkują buty ortopedyczne już przerobiliśmy i żadne z nich nie trzymały stopy tak jak Piedro.  Oczywiście jak zawsze u Nas nie jest to takie proste. Jako, że są to drogie buty nie ma ich na stanie w sklepach. Na nowe trzeba czekać od 6 do 8 tygodni. Troszkę się podłamaliśmy. Po 3 dniach telefonowania do różnych sklepów w całej Polsce udało Nam się znaleźć sklep który miał jedna parę sandałków na stanie.... Michasia mega szczęśliwa. Pięknie w nich chodzi co widać na załączonym filmie.
Czas wakacji... Rehabilitacja i zajęcia logopedyczne cały czas na fali... nie odpuszczamy. Misia coraz więcej mówi i śpiewa po swojemu. Mamy nadzieje że mowa w końcu ruszy...
Tulimy Kochani <3