„Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie”.

(Phil Bosmans)

wtorek, 5 kwietnia 2016

5 doba po operacji

Kochani wczorajszy dzień Michasia również cały przespała. Dziś mamy nadzieje przełom. Nasza Ukochana Hasieńka otworzyła oczka <3 !!!
Zdecydowanie więcej je. Ma jeszcze sporo leków rozłożonych na cały dzień w tym przeciwobrzękowe, osłonę na żołądek, antybiotyki, sterydy, przeciwbólowe i glukozę.
Jest tego trochę. Żyłki niestety nie wytrzymują. Dziś o 3 nad ranem padł wenflon i trzeba było zakładać nowy. Panie pielęgniarki z precyzją mistrza zakłuwają jednak żyłki strzelają. 
Wydaje Nam się, że już nie jest taka lejąca.
Oby następne dni były tylko lepsze ...
Tulimy <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz