„Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie”.

(Phil Bosmans)

piątek, 14 sierpnia 2015

Michałkowo - 4ty i 5ty dzień turnusu

Michałkowo - 4ty i 5ty dzień turnusu
Kochani czwartek niestety zaczeliśmy dwoma mocnymi napadami. W ruch poszło relanium. Zajęcia dla Michasi bardzo ciężkie.  Rano nie odespała napadów i później się tak ciągnęło.
Kolejny dzień nie był łatwiejszy.  Powtórka z rozrywki. Napady. Te same godziny są dla Nas zastanawiające. Na zajęciach troszkę lepiej bo mogła troszkę pospać jednak nie była to ta Nasza skupiona Michasia. Widać było po oczach,że jest bardzo zmęczona.Przed zajęciami z Ciocią Dorotką mocny napad. Hasieńka mimo ochoty tylko na spanie dała radę. Ciocia dwoiła się  i troiła żeby zachęcić Michasię do wspólnej zabawy. Mimo wielu napadów nareszcie udały się  zajęcia logopedyczne z Ciocią Olą. Ostatnie dzisiaj z terapii ręki juz nie. Michasia dostała mocnej napadu przed zajęciami i poszła spać...
W weekend ładujemy akumulatory
Tulimy <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz