Michałkowo - 1wszy dzień turnusu Michasia ma już za sobą.
Dzień rozpoczęliśmy od terapii ręki z Ciocią Beatą. Po niej Michasia miała zajęcia pedagogiczne z Ciocią Dorotką. Po nich chwila przerwy i 2.5 godziny rehabilitacji ruchowej oraz terapię czaszkowo krzyżową z Ciocią Olą... chwila przerwy dogoterapia z Ciocią Beatą i zajęcia neurologopedyczne z Ciocią Olą. Niestety w przypadku dwóch ostatnich zajęć Hasia nie za bardzo chciała współpracować. Od jutra zamiast dogoterapii będziemy mieli wprowadzona integrację sensoryczną. Szkoda dzisiejszych zajęć logopedycznych. Michasia była jednak już bardzo zmęczona. Jutro punkt 8 zaczynamy jednak z Ciocią Olą więc jest nadzieja że tym razem Misia nie odmówi...
Bardzo intensywny dzień
Tulimy < 3
„Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie”.
poniedziałek, 10 sierpnia 2015
Michałkowo - 1wszy dzień turnusu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz