„Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie”.

(Phil Bosmans)

czwartek, 6 sierpnia 2015

Kolejna Hosptalizacja w Chorzowie

Kochani od poniedziałku do środy byliśmy z Michasią w Chorzowie na planowej hospitalizacji. Jak zawsze wykonano Małej szereg badań laboratoryjnych, USG brzuszka, EEG główki i EKG serduszka. Michasia w poniedziałek miała w szpitalu napady więc cały dzień niestety przespała. Kolejne dwa dni bardzo aktywne. Pani Doktor zadowolona z postępów Michasi. Mimo, że ma napady idzie do przodu. Po przeanalizowaniu wyników badań zwiększono Michalice ketocal. Jako, że jedziemy w niedziele na turnus rehabilitacyjny do Michalkowa wstrzymamy się aż do powrotu z odstawianiem ostatniej już dawki neurotopu. Po powrocie w ciągu 4 tyg odstawimy go i Michasia będzie tylko na jednym leku przeciwpadaczkowym i diecie ketogennej. Pomału będziemy zamieniać ketocal na posiłki przygotowane z przepisów Pani Dietetyk. Michasia idzie pomalutku do przodu z tego trzeba się cieszyć i chwytać każdy jej dobry dzień pełną garścią. Teraz dokładnie widać jak leki przeciwpadaczkowe hamują rozwój Michalinki. 
Następna hospitalizacja dopiero w listopadzie...
Tulimy <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz