Michałkowo - 2gi dzień turnusu
Michasia dzień rozpoczęła od zajęć logopedycznych z Ciocią Olą. Dziś pięknie je przepracowała :-) pierwszy raz Mamusia słyszała niektóre głoski z Michasiowych ust.
Zajęcia z Ciocią Dorotką jak zawsze sprawiły Michasi wiele radości.
U Cioci Oli na rehabilitacji mniej przyjemności ale Hasieńka dała radę. Troszkę płaczu, stawiania się ale jakoś poszło.
Dziś pierwszy raz Michasia miała terapie integracji sensorycznej. Zajęcia ciekawe zobaczymy co wniosą do Michasiowe główki. Na koniec ulubiona terapia reki. Mazianie, grzebanie, ciapanie to jest to co Hasieńka lubi najbardziej...
Tulimy <3
„Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie”.
piątek, 14 sierpnia 2015
Michałkowo - 2gi dzień turnusu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz