Jesteśmy po bardzo ciężkiej nocy 😓😓😓
Przez całą noc Michasie szarpały wymioty. Zgłaszała bóle brzucha. Piła w nocy bardzo dużo, tak więc tyle było z całej sytuacji dobrego. Nad ranem niestety nie było lepiej. Mamy jednak Naszą Hasieńką w bardzo dobrym kontakcie słownym, tak więc powiedziała Nam, że bardzo boli ją głowa. Popłakała się. Powiedziała, że "chce leki na ból". Udało Nam się nakarmić ją lekko i dostała leki przeciwbólowe. Dzięki temu opanowaliśmy sytuację. Apetytu brak. Misia zmęczona leży i ogląda bajki.
To już druga taka sytuacja w ciągu ostatnich 3 miesięcy. Wzrost ciśnienia atmosferycznego, zmiana pogody spowodowały u Hasieńki tak mocne bóle głowy i wymioty. ...
Tulimy 💗
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz