Dawno już nie było takiego dnia. Misia jak nakręcona biegała po domu. Bawiła się, krzyczała. Wszędzie jej było pełno. Mega pobudzona.
Nie pamiętam już dnia kiedy ostatni raz zawołała o leki przeciwbólowe a dziś podchodziła dwa razy. Pokazywała na główkę. Musiała ją bardzo boleć. Nasza Gwiazdka ma bardzo wysoki próg odporności na ból. Często Nam to pokazywała na oddziałach.
Wzięła leki i "padła"...
Wszystko wskazuje na to, że pogoda na nią dziś bardzo wpłynęła... Prognoza na najbliższe dni nie budzi optymizmu ... :-(
Zamówiliśmy specjalne majteczki na basen dla większych dzieci tak więc jak tylko przyjdą zaczynamy "wodne wakacje" ;-)
Wszystkie formalności dotyczące nowego Michasiowego wózka dopełnione. Dofinansowanie z NFZ i PCPR pozwoli pokryć całość z tych środków, tak więc jesteśmy bardzo szczęśliwi... Teraz pozostaje Nam tylko grzecznie i cierpliwie czekać na nowy pojazd. Mamy nadzieję, że dojdzie do Nas na czas wyjazdu na turnus rehabilitacyjny w Michałkowie.
Tulimy <3