„Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie”.

(Phil Bosmans)

poniedziałek, 5 grudnia 2011

Pół roku Michasi ;-)

W piątek minęło dokładnie pół roku od urodzin Michasi. Jak ten czas leci. Były to miesiące pełne niespodzianek. Opiewały we wspaniale chwile jak również i te o których długo nie zapomnimy choć wydawałoby się, że lepiej o nich nie pamiętać. Uśmiech Naszej Stokrotki jednak wszystko Nam wynagradza. Mimo tylu przeżyć Michalinka jest bardzo silną i pogodną dziewczynką ;-)
Aktualnie walczymy z domowymi obiadkami. Po kilku tygodniach jedzenia „bezsmakowych”
słoików Miśka nie chce nawet przełknąć tego co jej ugotuje. Postępy już są… Czasami uda mi się przemycić jej kilkanaście łyżek i nawet nie pluje;-) Ostatnio je mniej. Idą jej najprawdopodobniej ząbki  bo gryzie wszystko co tylko znajdzie się w zasięgu jej ręki, oczywiście z nią wyłącznie. Najlepiej sprawdza się żyrafka ;-). Jak się nie wścieka na „zęby” to gada jak najęta. Cieszy Nas każdy taki dzień. Zaliczamy tylko dwie krótkie drzemki w ciągu dnia tak więc jest co u Nas posłuchać. 

Nasza Michasia i jej żyrafa ;-)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz