„Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie”.

(Phil Bosmans)

poniedziałek, 17 czerwca 2019

Niby dzień jak co dzień ...


Dziś mieliśmy zaplanowana rutynową wizytę kontrolną u Naszej Pani okulisty we Wrocławiu.
Michasi niestety pogłębił się zez rozbieżny. Pani doktor jest zdania, że powinniśmy rozważyć zabieg korekcji oka prawego. Nigdy wcześniej nie było mowy o zabiegu tak więc dzisiaj ta wiadomość spadła na Nas jak grom z jasnego nieba. Niestety decyzja nie będzie prosta. Michasia jest obciążona neurologicznie. Wada mózgu, stan po udarze i oczywiście Nasze obawy przed kolejnym znieczuleniem ogólnym mogą być głównym powodem, że Michasia takiego zabiegu nie przejdzie. Skonsultujemy cała sytuację z Nasza Panią neurolog i pojedziemy na konsultacje do lekarza strabologa, który zajmuje się takimi wadami. Mamy skonsultować się również z rehabilitantem wzroku
Zalecone mamy ćwiczenia konwergencji. Oko lewe mamy wzmacniać noszeniem opaski okulistycznej.
Z Wrocławia udaliśmy się prosto do Pani Moniki na rehabilitację. Jak widać na zdjęciach humorek dopisywał  😘😘😘






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz