1000 zastrzyków Clexane za Naszą Gwiazdką ...
Misia choruje od urodzenia na Trombofilie - zakrzepice. Niestety została zdiagnozowana jej ona dopiero jak skończyła 3 latka. Z racji tego, że Nasza Hasieńka przeszła udar niedokrwienny w 5 miesiącu życia wprowadzono jej na stałe lek przeciwzakrzepowy Clexane. I tak kłujemy ten biedny brzuszek codziennie od 1000 dni. Zaliczyliśmy 2 tygodnie przerwy w okresie przed i po operacyjnym. Na tą chwilę nie ma żadnych szans na zejście z leków przeciwpadaczkowych tak więc nadal będziemy się kłuć. Niestety leki doustne na padaczkę gryzą się z lekami doustnymi na zakrzepice....
Misia jest bardzo dzielną dziewczynką. Daje mamusi do ręki zastrzyk i pokazując na brzuszek mówi "pik,pik".
Serce boli ☹😢 ale robić trzeba...
Naszym marzeniem jest kiedyś w przyszłości przejść na leki doustne. 🍀🍀🍀
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz