„Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie”.

(Phil Bosmans)

środa, 4 stycznia 2017

Maratonik...

Maraton lekarski zaliczony ... dziś okulista i neurolog.
Jedno oczko zdecydowanie lepsze tak więc będzie zmiana szkiełek. .. Michasi nic się dziś nie podobało u Pani doktor. Ciężko było wykonać badanie wzroku. Niestety trzeba było zakropić oczka :-( . Zrobienie zdjęcia oczek było dzisiejszym mega wyzwaniem. O ile przy badaniu wyświetlają się elementy w maszynie, Hasieńka patrzy na nie i jest po badaniu to przy zdjęciu oczek było o wiele trudniej. Czeka Nas konsultacja u rehabilitanta wzroku bo jedno oczko nadal ucieka.
Wizyta u Pani neurolog nic nowego nie wnosi. Pani doktor jest bardzo zadowolona z postępów Michasi.  Decyzja o dawkowaniu leków dopiero po kwietniowym eeg.
Nowe oprawki dobrane. Szkła również.  Odbiór z racji Święta Trzech Króli w przyszłym tygodniu. ..
Tulimy  <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz