„Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie”.

(Phil Bosmans)

sobota, 17 września 2016

Michałkowo - pierwszy tydzień za Nami

Tydzień turnusu za Nami.
Michasia zmęczona i dziś ewidentnie zła na pogodę (niestety pada) poszła spać. ...
Ostatnie dni przepracowane na max. Takiego turnusu jeszcze nie mieliśmy. Michasia jest bardzo skupiona na zajęciach.  Wsłuchuje się w polecenia i ładnie je wykonuje. Uczymy się nowych słów oraz chodzić po schodach. Ktoś może pomyśleć mógł "przecież Michasia chodzi po schodach" ... tak tak chodzi ale nie przenosi w ogóle ciężaru na lewą nóżkę.  Czeka Nas zakup ortezy kciuka i nadgarstka oraz niestety :-( nowych ortez na nóżki.  Koszt :-( okolo 3 tyś zł.... Dla nas wiadomość niestety nie dobra. Michasi ortezy są za wąskie. Stopa od czasów diety ketogennicznej przytyła... Może uda Nam się je poprawić ale jest to mało prawdopodobne.
Cieszymy się, że Ciocie i Wujek z ekipy Michałkowa są Hasieńka zachwyceni. Byliśmy tu w lutym. Michasia była przygaszona a teraz wulkan energii. Piska, ucieka, bawi się i zaczepia ;-). Innne dziecko :-) <3
Katarek nadal męczy ale humorek dopisuje.
Fotek niestety malutko bo jak Hasieńka widzi Mamusie to chce uciekać z zajęć ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz